Przyjechały do łódzkiego zoo i już cieszą się ogromnym zainteresowaniem! Mowa o gryzoniach z rodziny kawiowatych, które są bohaterami internetowych memów. Oto kapibary!

Dwie samiczki, niespełna sześciomiesięczne, przyjechały z zoo w Zamościu, wkrótce dołączy do nich partner z zoo w Berlinie - mówi nam Tomasz Jóźwik z łódzkiego zoo. Dobrze zniosły transport, aktualnie oswajają się z nowym otoczeniem. Kapibary cieszą się dużą popularnością wśród zwiedzających, właściwie od wejścia wszyscy pytają, gdzie znajduje się ich wybieg. Zamieszkały na wybiegu razem z tapirami anta, ibisów szkarłatnych i innych ptaków.

Poprzednia kapibara, Tenebris, odeszła w grudniu ubiegłego roku. Teraz łódzkie zoo rozpoczyna na nowo hodowlę tego gatunku. 

Kapibara to gryzoń z rodziny kawiowatych, tej samej, do której zaliczana jest popularna świnka morska, czyli kawia domowa. Jej nazwa oznacza "zjadacz traw". Z kolei łacińską nazwę należy tłumaczyć "świnia wodna". Ssaki te można spotkać głównie w Ameryce Południowej i Środkowej.

Kapibary to zwierzęta wodno-lądowe. Żyją na otwartej przestrzeni, w pobliżu zbiorników lub cieków wodnych. Żyją w stadach liczących od 10 do 30 osobników. Tylko nieliczne osobniki wiodą samotniczy tryb życia.

Te specyficzne gryzonie są dość wybredne. Żywią się głównie trawami, roślinnością wodną, nasionami, korą młodych drzew i nielicznymi owocami. Pozyskują pożywienie za pomocą masywnych siekaczy, które rosną przez całe życie zwierzęcia. 

Kapibary można oglądać w zoo codziennie w godzinach otwarcia ogrodu - od 9:00 do 19.

To na razie bardzo młode zwierzęta, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym roku może pojawić się potomstwo - dodaje Tomasz Jóźwik.