Kiedyś był tak wielki, że rozgrywano na nim zawody w narciarstwie klasycznym. Dziś zostały z niego tylko 2 hektary. Wenezuela straciła La Coronę, swój ostatni lodowiec.

W paśmie górskim Sierra Nevada de Mérida leżącym na wysokości około 5 tys. metrów n.p.m. w Wenezueli znajdowało się sześć lodowców. Do 2011 roku pięć stopniało, pozostał jedynie lodowiec La Corona, znajdujący się na szczycie Humboldta, drugiej co do wielkości góry w kraju.

Początkowo naukowcy szacowali, że przetrwa on jeszcze co najmniej kilkadziesiąt lat. Przez skomplikowaną sytuację polityczną w Wenezueli badacze nie byli jednak w stanie monitorować procesu topnienia.

Najnowsze dane, które opublikował dziennik "The Guardian", wykazały, że lodowiec La Corona topił się znacznie szybciej niż oczekiwało. Według szacunków skurczył się on do powierzchni mniejszej niż 2 hektary (w przeszłości było to nawet 450 hektarów), przez co zmieniono jego klasyfikację z lodowca do pola lodowego.

Nasza ostatnia wyprawa w ten obszar odbyła się w grudniu 2023 r. i zaobserwowaliśmy, że lodowiec stracił około 2 hektary w porównaniu z poprzednią wizytą w 2019 r., gdzie odnotowano 4 hektary - uważa Maximiliano Herrera, klimatolog i historyk pogody.

Inne kraje straciły lodowce wiele lat temu, po zakończeniu małej epoki lodowcowej (glacjologicznie okres ten trwał od 1300 do 1850 roku), ale Wenezuela jest prawdopodobnie pierwszą, która utraciła je we współczesnych czasach - dodaje.

W ocenie naukowca kolejnymi krajami, które mogą stracić swoje lodowce są Indonezja, Meksyk i Słowenia. W wielu regionach tych państw w ostatnich miesiącach odnotowywana była rekordowo wysoka temperatura, co dodatkowo mogło przyspieszyć cofanie się lodowców, zwłaszcza tych tropikalnych.

Przez upały znikają lodowce

Nie pomaga także zarejestrowane zjawisko El Nino, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku. Kiedy wystąpi, oddziałuje na całą Ziemię.

Herrera wskazuje, że w części And należącej do Wenezueli zdarzały się już anomalie, w czasie których w skali miesiąca termometry wskazywały temperaturę nawet o 4 st. wyższą niż średnia z lat 1991-2020.

Na początku roku wenezuelskie media opisywały desperacką próbę ratowania lodowca przez władze. Na szczyt przetransportowano specjalną osłonę z polipropylenu, który wykorzystuje się m.in. do ochrony stoków narciarskich latem.  W akcji wzięło udział ok. 100 osób i 2 helikoptery. Część naukowców uważa jednak, że nie przyniesie to pozytywnych skutków, a lodowiec dalej będzie topniał.