Noblistka Olga Tokarczuk podpisała apel do prezydenta Andrzeja Dudy o uznanie języka śląskiego za język regionalny. Opublikowany w piątek list otwarty napisał pisarz Szczepan Twardoch. Poparła go także przewodnicząca Rady Języka Polskiego prof. Katarzyna Kłosińska.

Sejm i Senat RP przyjęły ustawę o uznaniu języka śląskiego za język regionalny. Aby weszła ona w życie, konieczny jest jeszcze podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

"Nigdy wcześniej żadne z państw, w granicach których Górny Śląsk leżał na przestrzeni dziejów, nie zauważyło istnienia naszego języka, nie nadało mu takiej rangi. Teraz, głosami swoich posłów, posłanek, senatorek i senatorów uczyniła to Rzeczpospolita Polska, stając się po raz pierwszy w historii opiekunką śląskiej tożsamości" - napisał Twardoch w liście otwartym.

Co roku na świecie ginie 9 języków

Podkreślił, że co roku na świecie ginie dziewięć języków. W jego ocenie język i dziedzictwo kulturowe Górnego Śląska mogą przetrwać tylko dzięki należnej im ochronie oraz wsparciu. Wskazał, że w języku śląskim powstają książki oraz sztuki teatralne, a w przeprowadzonym w 2021 r. spisie powszechnym używanie języka śląskiego w kontaktach domowych zadeklarowało 467 145 osób.

"Szczególnie w czasie rosnących zagrożeń zewnętrznych Rzeczpospolita Polska, odwołując się do swoich świetnych tradycji wielokulturowego i wielojęzycznego społeczeństwa, powinna więc stać się opiekunką i strażniczką całego swojego kulturowego bogactwa, na jakie składają się również śląski język i śląska tożsamość" - podkreślił Twardoch.

List podpisali naukowcy, artyści, pisarze

Pod listem podpisało się ponad 130 przedstawicieli świata kultury, nauki oraz mediów. Wśród nich znalazła się m.in. Olga Tokarczuk, która w 2019 r. otrzymała literacką Nagrodę Nobla, oraz przewodnicząca Rady Języka Polskiego prof. Katarzyna Kłosińska. Apel poparł także rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Ryszard Koziołek, muzyk Artur Rojek, aktor Borys Szyc, pisarz i laureat Nagrody Literackiej Nike Zbigniew Rokita czy dziennikarz i krytyk kulinarny Robert Makłowicz.

Na mocy ustawy język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi - obok języka kaszubskiego - język regionalny. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców, dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do komisji wspólnej rządu i mniejszości narodowych i etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim.

To już ósma próba

To w sumie ósma parlamentarna próba uznania języka śląskiego za język regionalny lub Ślązaków za mniejszość etniczną, co byłoby równoznaczne z przyznaniem śląszczyźnie statusu języka mniejszości, z czym wiążą się takie same prawa.

Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowały 596 224 osoby, w tym 236 588 jako pierwszą, a 187 372 jako jedyną. Używanie języka śląskiego w kontaktach domowych potwierdziło 467 145 osób, a spośród nich 54 957 - jako jedynego.