Piłkarze Legii, grając prawie cały mecz w dziesiątkę, ulegli w Warszawie Radomiakowi 0:3 w 31. kolejce ekstraklasy. To oznacza, że legioniści pozostali na piątym miejscu w tabeli.

Kłopoty gospodarzy w meczu z Radomiakiem zaczęły się już w szóstej minucie. Wówczas czerwoną kartkę, po analizie VAR, zobaczył Bartosz Kapustka, a faulowany przez niego Grek Christos Donis wkrótce potem musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.

Grający w osłabieniu legioniści do przerwy jeszcze się trzymali, ale w drugiej połowie stracili trzy gole. 

Ich strzelcami byli kolejno: Lisandro Semedo (66), Vagner Dias (73) i Luka Vuskovic (79).

Taki wynik oznacza, że Legia pozostała na piątym miejscu z dorobkiem 50 punktów i stratą sześciu do lidera Jagiellonii. 

Natomiast walczący o utrzymanie Radomiak, który w ostatnich trzech meczach - wszystkich przegranych - stracił 11 goli (2:3 z ŁKS Łódź, 0:4 z Koroną, 3:4 z Zagłębiem Lubin), awansował na 12. pozycję - 38 pkt.

Pod koniec meczu kibice gospodarzy wykrzykiwali wulgarne hasła skierowane w stronę właściciela klubu – Dariusza Mioduskiego, którego oskarżają o brak transferów i złe zarządzanie.

Trener Legii: Podniesiemy się

Trener legionistów Goncalo Feio po przegranym meczu powiedział, że bierze na siebie całą odpowiedzialność:

Nie będę szukał wymówek i winnych. Biorę na siebie odpowiedzialność. Piłka nożna polega na wykonywaniu zadań. Problemem Legii nie jest zaangażowanie. Każdy, kto rozumie wielkość tego klubu, czuje dziś ból i rozgoryczenie. Ja również. Ale jako pierwszy się pozbieram w tym trudnym momencie. Chcę pokazać charakter. Trudne momenty wymagają mocnego przywództwa. Ta drużyna zrobi krok w przód. Potrzebujemy całej społeczności Legii, aby była z nami. Trzymajmy się razem. Doceniam to, że nawet pod koniec majówki stadion jest pełny. Legia zasługuje na mistrzostwo Polski. Nikt nie spocznie na laurach. Nie unikam problemów. Podniesiemy się.

Przed tygodniem Legia Warszawa wygrała na wyjeździe 3:1 ze Stalą Mielec. Było to pierwsze zwycięstwo pod wodzą trenera Goncalo Feio, który w kwietniu zastąpił Kostę Runjaica. W niedzielę portugalski szkoleniowiec pierwszy raz chciał zatriumfować na stadionie przy ul. Łazienkowskiej.

W następnej kolejce Legia zmierzy się na wyjeździe z Lechem. To spotkanie może zdecydować o tym, który klub zagra w eliminacjach Ligi Konferencji.