Z bezpieczeństwem i przygotowaniem na zagrożenia należy się oswajać - uważa szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i dodaje, że bezpieczeństwa kraju nie można opierać wyłącznie na silnej armii. Ważne są jeszcze odporność i siła społeczeństwa. Szkolny program "Edukacja z wojskiem" ma objąć 3,5 tys. szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Dziś Kosiniak-Kamysz podpisał list intencyjny w sprawie programu.

"Od przedszkolaka do seniora każdy z nas musi być gotowy na różne wyzwania" - zaznaczył. Podkreślił, że nie brakuje sytuacji zagrożenia każdego dnia, a są nimi także klęski żywiołowe, kryzysy, różnego rodzaju stany zagrożenia, wypadki. "To wszystko dotyka nas gdziekolwiek jesteśmy" - zauważył.

Szef MON podkreślił, że szkoła jest po to, by dawać uczniom niezbędną wiedzę i umiejętności, także wobec sytuacji kryzysowych. Zatem po to, by Polska była bezpieczniejsza, doszliśmy do wspólnego wniosku, że trzeba wejść z edukacją o bezpieczeństwie do szkół, pokazać wojsko w szkole, pokazać, co można zrobić, pokazać, jak przygotować się na momenty kryzysowe, jak udzielać pierwszej pomocy - wyliczał. Dlaczego dla dzieci, dlaczego tak wcześnie zaczynamy? Bo z bezpieczeństwem, przygotowaniem na zagrożenia trzeba się oswajać i być na to gotowym w każdym momencie, nie możemy zostać zaskoczeni - przestrzegał szef resortu obrony.

Podkreślił, że przygotowany we współpracy MON i MEN program, opracowany przez żołnierza-nauczyciela, jest dopasowany do rozwoju edukacyjnego dzieci. Wojsko będzie obecne w szkołach, na lekcjach, wojsko będzie uczyć, będzie oswajać, będzie przygotowywać, będzie wzmacniać odporność polskiego społeczeństwa, młodych ludzi w szkołach podstawowych i średnich - poinformował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Minister edukacji poinformowała, że rusza nabór do pilotażu programu, który obejmie blisko 3,5 tys. szkół w całej Polsce. Rozpocznie się 6 maja i zakończy 20 czerwca, obejmie trzygodzinne bloki zajęć. Prowadzić je będą żołnierze w obecności nauczycielek i nauczycieli.

Patriotyzm to gotowość działania na rzecz ojczyzny, ale przede wszystkim nabywanie kompetencji, by służyć krajowi i służyć bliźniemu. I temu naprawdę ma służyć nasz program: wzmożeniu odporności wśród młodych osób, wyrobieniu postaw patriotycznych i wyuczeniu kompetencji, które przydają się w każdym momencie życia, a w sytuacji rozchwianego świata, w którym żyjemy, ta odporność, wiedza i ta świadomość, że każda osoba będzie umiała poradzić sobie i pomóc komuś bliskiemu, pomóc innym jest szalenie ważna - powiedziała Barbara Nowacka.