Wśród ofiar śmiertelnych wczorajszych zamachów na Sri Lance jest troje dzieci duńskiego miliardera Andersa Holcha Povlsena. Według ostatnich informacji w atakach zginęło 290 osób, w tym 39 cudzoziemców. Pół tysiąca jest rannych.

Anders Holch Povlsen poinformował, że w zamachach na Sri Lance zginęło troje jego dzieci. Povlsen ma czworo dzieci: Almy, Astrid, Agnes i Alfreda. Nie podał, które z nich zginęły.

Na kilka dni przed zamachami jedna z jego córek, Alma, zamieściła na Instagramie zdjęcie trójki swojego rodzeństwa siedzącego na basenem. Teraz pod zdjęciem internauci zamieszczają kondolencje dla rodziny.

46-letni Anders Holch Povlsen jest najbogatszym Duńczykiem. W wieku 28 lat został właścicielem międzynarodowej sieci odzieżowej Bestseller. Jest też największym udziałowcem internetowego sklepu z modą Asos. Jest też drugim w kolejności właścicielem ziemskim w Wielkiej Brytanii.

Niedzielne ataki na kościoły oraz luksusowe hotele na Sri Lance zostały przeprowadzone przez siedmiu zamachowców-samobójców.

Do pierwszych sześciu eksplozji doszło w niedzielę rano w przeciągu 30 minut w trzech kościołach w Kolombo i dwóch innych miastach - Negombo i Batticaloa oraz w trzech luksusowych hotelach w Kolombo. Siódmy wybuch miał miejsce w niewielkim pensjonacie na przedmieściach Kolombo, a ósmy nastąpił w dzielnicy mieszkalnej Dematagoda, również na obrzeżach tego miasta. Dziewiąty miał być przeprowadzony na lotnisku, ale nie powiódł.