W londyńskiej dzielnicy Hainault 36-letni napastnik zaatakował mieszkańców uzbrojony w miecz. Napaści nie przeżył 14-letni chłopiec. 4 ranne osoby - wśród nich 2 policjantów - są w szpitalu.

Londyńska policja dostała o poranku sygnał o samochodzie, który wjechał w dom w dzielnicy Hainault. Świadkowie informowali też o ludziach zaatakowanych ostrym narzędziem. 

Funkcjonariusze przekazali na konferencji prasowej, że 36-letni napastnik został zatrzymany 22 minuty po pierwszym zgłoszeniu o ataku. Użyto wobec niego tasera. 

W ataku rannych zostało 5 osób. 14-latek zmarł w szpitalu. Pod opieką lekarzy pozostają 4 osoby - wśród nich 2 policjantów. Życie nikogo z tej grupy nie jest zagrożone. 

Policja podaje, że dzisiejszego ataku nie uznaje za zdarzenie o podłożu terrorystycznym. Nie poszukuje w związku z nim innych osób.