Musimy bronić rodziny, jej właśnie broni ks. abp Marek Jędraszewski; jestem mu za to wdzięczny - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym w Stalowej Woli (Podkarpackie). Obronimy Polskę, ale obronimy ją wtedy, jeżeli podejmiemy 13 października odpowiednie decyzje - podkreślił Kaczyński, apelując o wspieranie jego ugrupowania. "Jest jedna opcja - Prawo i Sprawiedliwość" - oświadczył.

Lider PiS podkreślił, że jego ugrupowanie nie pozwoli na to, aby polska rodzina została rozbita, a polskie dzieci były - jak mówił - "od przedszkola już demoralizowane i seksualizowane, aby im zabierano dzieciństwo". Nie pozwolimy na narkotyki, nie pozwolimy na to, aby nasza ojczyzna stała się czymś, co po jakimś czasie będzie przypominało grupę ludzi, którzy nie wiedzą, co czynią - powiedział.

Obronimy Polskę, ale obronimy ją wtedy, jeżeli podejmiemy w październiku, 13 października tego roku odpowiednie decyzje" - powiedział prezes PiS. Zaapelował przy tym do wszystkich Polaków o wsparcie dla tych, którzy Polskę rozwijają i bronią
- jak mówił - polskiej wolności, polskiego obyczaju, polskiej tradycji i naszej religii.

Wesprzyjcie PiS, bo to jest dziś jedyna droga. Po drugiej stronie jest to, co mogliście już zobaczyć, i nie wracajmy do tego. Ktoś kiedyś powiedział: "żeby było, jak było". Szanowni państwo, to nie będzie tak, jak było - to będzie dużo gorzej - przekonywał. Jeszcze raz powtarzam: jest jedna opcja - Prawo i Sprawiedliwość - oświadczył szef PiS.

"Polska musi być wyspą wolności, naszej wolności, polskiej wolności"

Są dzisiaj w naszym kraju tacy, którzy chcą się wedrzeć do naszych rodzin, do naszych szkół, do naszego życia, którzy chcą odebrać nam naszą kulturę, naszą wolność - ocenił Kaczyński. Wyjaśnił, że chodzi mu o tych, którzy "atakują nasze świętości, atakują Kościół" i chcą, aby to, co dla Polaków jest normalnością, zostało podważone".

Żeby zwykłe pójście w niedzielę do kościoła było problem. Bo może się zdarzy awantura, bo może będzie kolejny atak. (...) To trzeba odeprzeć - oświadczył prezes PiS.

Dodał, że on sam, ale też wielu innych zebranych w Stalowej Woli, jest wdzięcznych abp. Markowi Jędraszewskiemu "za to, że w słowach zdecydowanych, jednoznacznych, ujął ten problem". To jest dzisiaj wielki problem dla Polski - ocenił.

Kaczyński mówił też, że trzeba żyć "w wolności" i " nie podlegać temu wszystkiemu, co dzieje się zachód od naszych granic, gdzie wolność jest likwidowana, gdzie ludzie są już karani nie tylko przez tzw. hejt, ale też są karani poprzez represje administracyjne, czy sądowe, za to, że mówią, to co myślą". Żeby to nie przyszło do naszego kraju, Polska musi być wyspą wolności, naszej wolności, polskiej wolności. A polska wolność, to jest właśnie to prawo do tego, aby nasze świętości były szanowane, byśmy mogli żyć, tak jak chcemy - powiedział prezes PiS.
W centrum tego wszystkiego jest rodzina. I tej rodziny, normalnej, polskiej rodziny (...) musimy bronić. Jej właśnie broni ks. arcybiskup (Marek Jędraszewski - PAP). Chce powiedzieć: jesteśmy tobie ekscelencjo, najdostojniejszy arcybiskupie, głęboko wdzięczni, z serca wdzięczni". I ja osobiście to mówię, bo jestem wdzięczny - podkreślił Kaczyński.