Włodzimierz Cimoszewicz jest zdziwiony spotkaniem Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku. „Pan Duda jest urzędującym prezydentem. Gdyby był w Stanach Zjednoczonych na posiedzeniu ONZ-owskim i przy okazji spotkał się z Trumpem, nie byłoby problemu. Gdyby Trump był w Polsce i Duda go przyjął, nie byłoby problemu” – mówił gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Były premier podkreślał, że jest „zaskoczony”.

Prezydent naszego państwa leci specjalnie do Stanów Zjednoczonych, żeby spotkać się z byłym prezydentem amerykańskim, który jest aktywnym politykiem, ubiega się o ponowny wybór. Tym samym Duda wysyła wyraźny sygnał swojego zaangażowania w tę procedurę - wyjaśniał.   

Włodzimierz Cimoszewicz mówił nam, że strona protokólarna jest ważna. To nie są towarzyskie spotkania między szarymi obywatelami - przekonywał. Dodał, że fakt, iż do spotkania prezydenta Dudy z Trumpem doszło w jego prywatnym mieszkaniu, nie jest powodem do satysfakcji.

Cimoszewicz o pomocy dla Ukrainy

Część republikanów wciąż blokuje jakikolwiek pakiet pomocy dla Ukrainy. 

To głosowanie w Izbie Reprezentantów prawdopodobnie odbędzie się jutro. Rozmowa Dudy z Trumpem była trochę pozbawiana znaczenia, skoro spiker Johnson zapowiedział głosowanie - powiedział europoseł, dodając, że w jego przekonaniu ustawa o pomocy dla Ukrainy wartej 60 mld dolarów zostanie przyjęta.

Włodzimierz Cimoszewicz przekonywał, jak bardzo ta pomoc jest Ukrainie potrzebna. 60 mld wystarczy, żeby Ukraina nie przegrała, ale nie wystarczy, by zmienić bieg tej wojny - stwierdził.

Cimoszewicz o wyborach do europarlamentu

Bardzo poważnie o tym myślę - oświadczył były premier, zapytany o to, czy będzie startował w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. 

Argumentował, że w ostatnich latach zajmował się w Brukseli tematyką wojny w Ukrainie. Wydaje mi się, że to jest szalenie ważne dla polskiego bezpieczeństwa, stąd myślę o kandydowaniu - powiedział. 

Cimoszewicz dodał, że w tej chwili prowadzi rozmowy z kierownictwem Lewicy, z której list startowałby ewentualnie do europarlamentu. Decyzje jeszcze nie zapadły, nie chcę tego publicznie przedstawiać - dodał polityk. Nie chciał też ujawnić, z jakiego okręgu by startował. Nie będzie to jednak Podlasie. 

Ordynacja do Parlamentu Europejskiego jest dziwna. Można pokonać wszystkich konkurentów w swoim okręgu wyborczym i nie dostać mandatu. Problem polega na tym, że okręgi mają różną liczbę mieszkańców i osób uprawnionych do głosowania (...) Polska jest duża. Są inne miejsca do kandydowania - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz, były premier i obecny europoseł w Popołudniowej rozmowie w RMF FM.

Jednocześnie w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM stwierdził, że Lewica jest "w dołku". Nie chciał natomiast odpowiedzieć na pytanie, kto powinien zastąpić Włodzimierza Czarzastego. Nie będę się na ten temat wypowiadał. Nie należę do tej partii, nie będę się wtrącał - oświadczył były premier. 

Jego zdaniem Lewica powinna wyciągnąć wnioski z dotychczasowych porażek. Mnie się wydaje, że nie wyciągają wniosków i to jest kłopot - powiedział.  

Cimoszewicz o pakcie migracyjnym

Polska nie ma powodów do obawiania się tych mechanizmów - powiedział europoseł o pakcie migracyjnym, za którym w Brukseli głosował. Przypomniał, że Polska przyjęła już miliony migrantów - uchodźców wojennych z Ukrainy. 

W Polsce pakt migracyjny jest przedstawiany w sposób kłamliwy - stwierdził, wyjaśniając dalej, że chodzi między innymi o deportację. Pakt ma to ułatwić - przekonywał.

Opracowanie: