Kokosanka - pingwinka albinoska z gdańskiego zoo - zdobyła tytuł "Pingwina Roku". To dzięki głosom oddanym przez internautów z całego świata.

To już oficjalne! Pojedynek był zacięty, ale to Kokosanka - jedyny taki pingwin przylądkowy na świecie, jeśli chodzi o ogrody zoologiczne - zwyciężyła w konkursie "March of the penguin madness". Dziś w gdańskim zoo był czas na świętowanie. Kokosanka otrzymała śledziowy tort. Przy okazji z poczęstunku skorzystali też jej koledzy. 

Kokosanka, dzięki bardzo rzadkiemu, białemu upierzeniu, zdecydowanie wyróżnia się wśród innych pingwinów zamieszkujących gdańskie zoo. 

Przyszła na świat w grudniu 2018 roku. Tak ten dzień wspomina w rozmowie z naszym trójmiejskim reporterem Stanisławem Pawłowskim Tomasz Fiołkowski, pielęgniarz ptaków w gdańskim zoo:

Zadzwonił kolega, mówiąc, że chyba wykluła się nam mewa, bo była cała biała - inne pisklaki były szare, czarne, srebre... Kolejne dni pokazały, że to jednak nie mewa, a pingwin - mówi pan Tomasz i dodaje, że "Kokosanka od razu rzuca się w oczy". W porównaniu do naszych "krawaciarzy", bo inne pingwiny są w "garniturach", w swojej białej "sukni" się wyróżnia - żartuje pielęgniarz i przyznaje, że Kokosanka czuje się gwiazdą. Lubi tuptać po wybiegu, nie peszy jej blask fleszy. 

Od początku była przez nas hołubiona, pierwsza była karmiona, więc teraz jak przychodzimy z wiaderkiem śledzi, to pierwsza musi podejść i pierwsza tego śledzia dostaje - przyznaje Tomasza Fiołkowski. 

W ostatnich 100 latach liczba pingwinów zmalała o 90 procent. Kokosanka będzie teraz promowała swój gatunek.