Zagadkowa śmierć dziewczyny w Zduńskiej Woli. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie 16-latki, która zginęła od strzału z broni palnej. Prawdopodobnie sama pociągnęła za spust.
Z pierwszych ustaleń wynika, że 16-latka zastrzeliła się sama z broni kolekcjonerskiej, która należała do jej ojca - dowiedziała się nieoficjalnie nasza reporterka Agnieszka Wyderka.
Tata dziewczyny był w domu, gdy usłyszał strzał. To on znalazł ranną córkę i wezwał pogotowie. Lekarze pojawili się szybko na miejscu, ale nie zdołali uratować nastolatki.
Jeszcze nie wiadomo, czy dziewczyna targnęła się na życie i czy miała jakiekolwiek powody, które zmusiły ją do tak drastycznego kroku. To między innymi ustalają śledczy. Będą sprawdzać także, czy broń nie wystrzeliła przypadkiem.
(mal)