Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) zmienił swoje reguły, by umożliwić kredyty dla przemysłu obronnego oraz ułatwić finasowanie małych i średnich przedsiębiorstw z sektora bezpieczeństwa i obrony. Dotychczasowa polityka kredytowa EBI wykluczała pożyczanie pieniędzy na projekty wyłącznie wojskowe. O zmianę tej polityki apelowała w marcu grupa 14 krajów UE na czele z Polską. Apel ten powtórzyła także marcowa Rada Europejska.

Rada Dyrektorów EBI zatwierdziła złagodzoną definicję projektów i infrastruktury podwójnego zastosowania, które kwalifikują się do finansowania. 

"Nie będzie już obowiązywał minimalny próg dotyczący przychodów z zastosowań cywilnych lub udziału użytkowników cywilnych" - czytamy w komunikacie EBI. Porzucono wymóg, aby projekty o podwójnym zastosowaniu cywilno-wojskowym osiągały ponad 50 proc. spodziewanych przychodów z użytku w celach cywilnych.

Teraz EBI będzie mógł finansować wyposażenie i infrastrukturę wykorzystywaną przez wojsko lub policję, a jednocześnie zaspokajającą potrzeby cywilne. 

Chodzi np.  o projekty z zakresu rozpoznania, nadzoru, ochrony infrastruktury krytycznej czy używania dronów. W dalszym ciągu jednak za pieniądze EBI nie będzie można kupować myśliwców, amunicji czy czołgów. 

Z pożyczek będą mogły także łatwiej skorzystać małe i średnie przedsiębiorstwa oraz innowacyjne przedsiębiorstwa typu start-up, co otwiera nowe możliwości polskim firmom związanym z obronnością. 

Te zmiany mają przyspieszyć inwestycje i poprawić dostępność kredytów. A do wykorzystania jest 6 mld euro. 

Jak czytamy w komunikacie, EBI utworzył "specjalne biuro ds. bezpieczeństwa i obrony zapewniające kompleksową obsługę inwestycji w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. 

Biuro rozpoczęło działalność 1 maja 2024 r. i oferuje efektywne wsparcie finansowe oraz pomoc ekspercką w celu wzmocnienia bezpieczeństwa i zdolności obronnych Europy".

Opracowanie: