Policja zastrzeliła napastnika, który postrzelił kanadyjskiego żołnierza przed parlamentem w Ottawie, a później wtargnął do środka budynku. Funkcjonariusze nie wykluczają, że napastników mogło być więcej. Trwa obława. Postrzelony żołnierz zmarł. W sumie do strzelanin doszło w dwóch miejscach.

W środę po godz. 16 polskiego czasu ubrany na czarno mężczyzna, z chustą wokół twarzy, podszedł do żołnierza, który pełnił wartę przy pomniku wojennym w pobliżu parlamentu i strzelił do wojskowego. Żołnierz zmarł od odniesionych ran. 

Po zaatakowaniu żołnierza napastnik wsiadł do samochodu i podjechał nim przed budynek parlamentu, w miejsce zarezerwowane jedynie dla upoważnionych pojazdów i policji. Mężczyzna wbiegł do parlamentu. Gonili go uzbrojeni policjanci, którzy krzyczeli, by wszyscy się ukryli - powiedział agencji AFP pracownik parlamentu Marc-Andre Viau. Jego zdaniem wewnątrz oddano ok. 20 strzałów z broni automatycznej. Z kolei według kamerzysty Radio-Canada strzałów było nawet 50.

Gdy napastnik wbiegł do parlamentu, wewnątrz przebywał premier Kanady Stephen Harper. Przemawiał do posłów i senatorów ze swojej Konserwatywnej Partii Kanady. Napastnik przebiegł obok drzwi pomieszczenia, w którym był szef rządu. Premier "szybko został umieszczony w bezpiecznym miejscu, mimo chwilowej paniki" - relacjonował senator Pierre-Hugues Boisvenu.

Kilkanaście minut później napastnik został zastrzelony. Według amerykańskich i kanadyjskich mediów, zastrzelony napastnik to 32-letni Michael Zehaf-Bibeau, obywatel Kanady pochodzenia algierskiego, który był prawdopodobnie powiązany z islamistami.

Świadkowie nie wykluczają także, że do budynku parlamentu wtargnęło w sumie dwóch lub trzech mężczyzn. Dlatego, mimo że napastnik nie żyje, w Ottawie trwa policyjna obława.

Przedstawiciel policji Marc Soucy powiedział, że strzały oddano także w centrum handlowym Rideau Centre Mall. Jego zdaniem łącznie odnotowano trzy incydenty - przed pomnikiem, w pobliskim parlamencie i centrum handlowym.

Władze ostrzegły mieszkańców centrum miasta, by nie zbliżali się do okien i dachów.


Kanadyjski premier odwołał planowane na środę spotkanie z 17-letnią Pakistanką, laureatką Pokojowej Nagrody Nobla Malalą Yousafzai. Miała ona otrzymać honorowe obywatelstwo kanadyjskie.

Policja zamknęła część centrum Ottawy - w tym miejską bibliotekę publiczną i siedzibę telewizji CBS News oraz uniwersytet. Funkcjonariusze zaapelowali do mieszkańców śródmieścia, by nie wychodzili z domów.

Do zdarzenia doszło dwa dni po tym, jak w Montrealu zginął żołnierz staranowany samochodem przez mężczyznę interesującego się radykalną wykładnią islamu. Po tym wydarzeniu Kanada podniosła "z poziomu niskiego na średni" stopień zagrożenia terrorystycznego.