Papież przewodniczył w Niedzielę Palmową uroczystej mszy na placu Świętego Piotra, którą poprzedziła procesja. W homilii przypomniał o losie prześladowanych na świecie chrześcijan. Mówił też, że postawę wierzących musi wyróżniać pokora.

Franciszek przywołał słowa o uniżeniu i pokorze Jezusa z Listu do Filipian: "uniżył samego siebie". "To słowo - podkreślił - objawia nam styl Boga i chrześcijanina: pokorę". Papież przyznał: "Ten styl nigdy nie przestanie nas zaskakiwać i rodzić problemy: nigdy nie możemy przywyknąć do Boga pokornego".

Położył nacisk na to, że w Wielkim Tygodniu wierzący pójdą drogą upokorzenia Jezusa; w ten sposób nawiązał do czytanych w tych dniach fragmentów Ewangelii o męce Jezusa.

Przypomniał: "Usłyszymy o pogardzie przywódców Jego ludu i ich oszustwach, mających spowodować Jego upadek. Będziemy świadkami zdrady Judasza, jednego z dwunastu, który sprzeda Go za trzydzieści srebrników. Zobaczymy Pana pojmanego i prowadzonego jak złoczyńcę; opuszczonego przez uczniów; ciągniętego przed Sanhedryn, skazanego na śmierć, pobitego i znieważonego". To jest droga Boga, droga pokory. Nie ma pokory bez upokorzenia - powiedział.

Franciszek podkreślił, że drogą sprzeczną z drogą Jezusa jest światowość, czyli próżność, pycha, sukces. Zły duch zaproponował ją także Jezusowi podczas czterdziestu dni na pustyni. Ale Jezus ją bez wahania odrzucił - powiedział. 

Życiowe pokusy

Franciszek mówił wiernym, że wszyscy mogą pokonać tę pokusę, nie tylko przy specjalnych okazjach, ale w zwykłych okolicznościach życia. Zdaniem papieża pomoże to tym, którzy "na co dzień wyrzekają się samych siebie", aby w ciszy służyć innym: choremu krewnemu, samotnej osobie starszej, czy niepełnosprawnemu.

Zaapelował: "Pomyślmy także o upokorzeniu tych, którzy ze względu na swoją postawę wierności Ewangelii są dyskryminowani i osobiście za to płacą. Pomyślmy też o naszych braciach i siostrach, którzy cierpią prześladowanie z tego powodu, że są chrześcijanami". Franciszek nazwał ich "współczesnymi męczennikami" i podkreślił: "nie zapierają się Jezusa i godnie znoszą obelgi i zniewagi".

Papież pozdrowił młodzież przygotowującą się do spotkania w Krakowie

Zwracając się do wiernych na zakończenie mszy na placu Świętego Piotra, przed modlitwą Anioł Pański Franciszek pozdrowił młodzież, przygotowującą się w swoich diecezjach do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży. Drodzy młodzi, zachęcam was do kontynuowania waszej drogi, zarówno w diecezjach, jak i w pielgrzymce poprzez kontynenty, która zaprowadzi was w przyszłym roku do Krakowa, ojczyzny świętego Jana Pawła II, inicjatora Światowych Dni Młodzieży - powiedział papież. W tym roku Dzień Młodzieży na szczeblu diecezjalnym obchodzony jest po raz 30.

Franciszek przypomniał hasło zlotu w Polsce z Ewangelii świętego Mateusza: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią". Hasło to - mówił - "dobrze współgra z Rokiem Świętym Miłosierdzia". Rozpocznie się on z inicjatywy papieża 8 grudnia. Franciszek wezwał młodzież: "Pozwólcie się napełnić czułością Ojca, by ją szerzyć wokół was".

(ug)