Lewicowa, populistyczna partia SYRIZA wygrała wybory parlamentarne w Grecji. Według sondaży exit poll ugrupowanie zdobyło 36-38 proc. głosów.

Konserwatywna Nowa Demokracja premiera Antonisa Samarasa zajęła drugie miejsce z 26-28 proc. głosów, a o trzecie miejsce rywalizują centrowa To Potami (Rzeka) i skrajnie prawicowa Złota Jutrzenka.

Zobacz również:

To wydaje się historycznym zwycięstwem - oświadczył rzecznik SYRIZY Panos Skurletis. Według niego wygrana jego partii to "przesłanie, które ma wpływ nie tylko na Greków, ale jest słyszalne w całej Europie i przynosi ulgę". Dodał, że jest to przesłanie "przeciwko polityce oszczędności, za godnością i demokracją".

Wyniki sondaży exit poll okazały się zgodne z przedwyborczymi przewidywaniami. Reformy, forsowane przez Samarasa i jego Nową Demokrację zgodnie z programem pomocowym Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, były bardzo niepopularne. Z kolei Cipras obiecywał, że tuż po wyborach skończy z polityką zaciskania pasa oraz będzie dążył do renegocjacji niekorzystnej - jego zdaniem - umowy z UE w sprawie udzielonej Grecji pomocy, mającej ratować jej zadłużoną gospodarkę.

Zadłużenie Grecji wynosi 321,7 mld euro, z czego 240 mld stanowi pomoc finansowa udzielona Atenom w latach 2010-14 na ratowanie greckiej gospodarki przed bankructwem. Obecny program pomocowy UE, w ramach którego Grecja powinna otrzymać jeszcze 1,8 mld euro, wygasa z końcem lutego. Aby Ateny mogły otrzymać te fundusze konieczne jest porozumienie z negocjatorami z trojki (Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Komisja Europejska). Nie udało się go osiągnąć w grudniu, ponieważ grecki rząd nie zgodził się na wprowadzanie dalszych oszczędności.

W niedzielnych wyborach startowały 22 ugrupowania. Uprawnionych do głosowania było 9,8 mln obywateli Grecji. Reuters pisze, powołując się na sondaże exit poll, że 3-procentowy próg wyborczy przekroczy zapewne 7 - 8 partii. Ostateczne wyniki oczekiwane są w poniedziałek.

(abs)