"Należy mieć w pamięci zawsze to, że przyzwoitość jest nakazem - w tym wyczerpuje się postawa etyczna Władysława Bartoszewskiego" - wspomina przyjaciela Michał Komar. Władysław Bartoszewski zmarł w piątek w Warszawie. Miał 93 lata.


Władysław Bartoszewski ciągle powtarzał, że nie chodzi o to, by się opłacało być przyzwoitym, ale że warto być przyzwoitym. Należy mieć w pamięci, zawsze, w mózgu, w sercu, że przyzwoitość jest nakazem. Myślę, że w tym się wyczerpuje postawa etyczna, reszta to już jest tylko konsekwencja - mówi Komar.

Władysław Bartoszewski miał stanowcze poglądy. Ale stanowczość nie oznacza braku kultury lub krzykliwości. Miał poglądy stanowcze, dlatego mógł rozmawiać ze swoimi przeciwnikami. Człowiek o poglądach stanowczych może zawierać porozumienia, człowiek który nie ma poglądów lub ma je chwiejne żadnego porozumienia nie zawrze - bo nie wie, w jakiej sprawie działa - dodaje Komar.

Pogrzeb Władysława Bartoszewskiego odbędzie się 4 maja w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela, a pochówek byłego szefa dyplomacji - na Powązkach Wojskowych. W poniedziałek w kancelarii premiera wystawiona będzie księga kondolencyjna. 

(mpw)