Prawie 90 razy, do późnej nocy, musieli interweniować strażacy z Zakopanego w związku z wiatrem halnym, który szalał na Podhalu. Wichura łamała drzewa, które tarasowały ulice i chodniki. Doszło też do pożaru.

Prawie 90 razy, do późnej nocy, musieli interweniować strażacy z Zakopanego w związku z wiatrem halnym, który szalał na Podhalu. Wichura łamała drzewa, które tarasowały ulice i chodniki. Doszło też do pożaru.
Strażacy zabezpieczają dach zerwany w Zakopanem /Grzegorz Momot /PAP

To przede wszystkim interwencje związane z powalonymi drzewami na jezdnie, na chodniki, na płoty. Mamy też kilka zdarzeń związanych z zerwanymi dachami - wyjaśnia komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem, brygadier Stanisław Galica. Mieliśmy też na terenie miasta jeden pożar w wyniku zerwania linii średniego napięcia. Zapaliły się nieużytki - dodaje. Pożar został już ugaszony.

Do 2 w nocy strażacy zanotowali 7 zerwanych dachów, głównie budynków mieszkalnych.

Z powodu powalonych drzew, w nocy nieprzejezdna była droga od Zakopanego w stronę Murzasichla. Zablokowana jest też trasa od Zakopanego do Morskiego Oka.

Strażacy dużo pracy z powodu halnego mieli także w nocy z niedzieli na poniedziałek. Interweniowali blisko 50 razy. Połamane drzewa zablokowały drogę prowadzącą do Morskiego Oka i Murzasichla. Kilka miejscowości na Podhalu i w rejonie Nowego Sącza było pozbawionych prądu.

Ma wiać z prędkością nawet 180 km/h

W samym Zakopanem, do północy, odnotowano podmuchy wiatru sięgające 120 kilometrów na godzinę. W wysokich partiach Tatr, jak ostrzegało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, nocą mogło jednak wiać nawet z prędkością 180 kilometrów na godzinę. Odradzamy jakąkolwiek działalność górską. Poruszanie się będzie dalece utrudnione i bardzo niebezpieczne, nawet na dojściach do schronisk - napisał na stronie TOPR ratownik Andrzej Maciata.

W niedzielę TOPR ogłosił w najwyższych partiach gór 3. stopień zagrożenia lawinowego. Wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach. Pokrywa śnieżna jest tam umiarkowanie lub słabo związana. W niektórych przypadkach możliwe jest samorzutne schodzenie średnich, a sporadycznie także dużych lawin - czytamy w komunikacie. Na wzrost zagrożenia lawinowego mają wpływ zarówno dalsze opady śniegu, jak i wiejący halny.