Małopolski Urząd Marszałkowski zbiera informacje o możliwości zainstalowania w karetkach pogotowia przenośnego płucoserca, tzw. ECMO. Ma ono pomagać lekarzom w walce o życie ludzi skrajnie wyziębionych. Dzięki interwencji RMF FM płucoserce ma pojawić się w Małopolsce już za 3 miesiące.

Jak ustalił reporter RMF FM Maciej Grzyb, krakowskie karetki pogotowia są przystosowane do tego typu urządzenia. Małe przenośne ECMO potrzebuje dwunastowoltowej instalacji, czyli takiej, jaką znaleźć można w samochodzie. Do tego ma akumulator podtrzymujący pracę przez 90 minut. Dzięki temu płucoserce będzie mogło bez przeszkód pracować w karetkach przewożących pacjentów do Krakowa.

Wszystko odbywa się drogą naziemną, bo tak jest bezpieczniej. Trzeba pamiętać o tym, że w śmigłowcu jest mniej miejsca. Poza tym w karetce zawsze można zatrzymać się na poboczu i zminimalizować czas śmiercionośnego zatrzymania krążenia, które współistnieje w hipotermii głębokiej - mówi naszemu reporterowi doktor Tomasz Darocha z krakowskiego Centrum Leczenia Hipotermii. Jak dodaje, transport lądowy jest bezpieczniejszy od powietrznego także ze względu na warunki atmosferyczne - przy złej pogodzie śmigłowiec nie dostanie bowiem zgody na start.

Ponad dwa miesiące walki o płucoserce

Krakowscy lekarze walczyli o pieniądze na płucoserce od ponad dwóch miesięcy. To wydatek rzędu 300 tysięcy złotych. Zakupu odmówiło jednak Ministerstwo Zdrowia, bo - jak twierdziło - nie ma podstawy prawnej. Minister nie może wspierać finansowo i sprzętowo szpitala, którego właścicielem jest marszałek województwa - mówił nam rzecznik prasowy resortu Krzysztof Bąk.

W środę wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozak obiecał jednak, że samorząd sfinansuje zakup urządzenia. Jak zapewnił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, wydanie 300 tysięcy złotych na ten cel nie będzie dla województwa problemem. Bylibyśmy śmieszni, jeżeli wydajemy ponad 200 milionów na inwestycje. ECMO powinno być na wyposażeniu większości stacji ratunkowych, przynajmniej po jednym w każdym województwie - podkreślił.

(md)