„Gazeta Wyborcza” zdobyła rachunki powiązanych z Polską klientów banku HSBC Private Bank w Szwajcarii. Część z nich mogła unikać podatków w Polsce. Resort finansów nabrał wody w usta - czytamy w poniedziałkowym wydaniu gazety.

O HSBC (Hongkong and Shanghai Banking Corporation) zrobiło się głośno po tym, jak portal BBC News poinformował, że bank pomagał swoim zamożnym klientom (w tym 512 klientom związanym z Polską) w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii.

Na kontach banku HSBC w Szwajcarii w latach 2006-07 było ponad 100 mld dol. Wedle Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) do początku tego roku władze skarbowe różnych krajów odzyskały w sumie ponad 1,3 mld dol. niezapłaconych podatków; np. Hiszpania – 298 mln, Francja – 286 mln, Wielka Brytania – 205 mln dol. Niektóre kraje, np. Niemcy, dostały wgląd do danych wykradzionych z HSBC już w 2010 roku. Inne, np. Austria, Finlandia, Dania, Szwecja, Norwegia, poprosiły o bazy, gdy rzecz stała się głośna w lutym tego roku.

A Polska? Ministerstwo Finansów nie odpowiedziało "Gazecie Wyborczej", czy poprosiło o udostępnienie baz danych. Zasłania się tajemnicą skarbową.

Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, powiązani z Polską klienci HSBC Private Bank (Suisse) to osoby urodzone w Polsce, mające polskie dokumenty lub obywatelstwo bądź związane z Polską zawodowo albo prywatnie. Albo powiązane z nimi firmy. W sumie 511 takich „polskich” klientów zgromadziło 865 mln dol. Ale zdecydowana większość z nich była w Polsce jedynie urodzona.

W poniedziałkowej „Wyborczej” także:

- Mostem w korki w Łodzi
- Czynszówki Komorowskiego


(mpw)