​Będą "totalne kontrole" Państwowej Inspekcji Pracy. Takiego określenia używa Główny Inspektor Pracy i zapowiada masowe sprawdzanie stosowania płacy minimalnej, zwłaszcza godzinowej. Kontrolowana ma być nawet administracja publiczna.

​Będą "totalne kontrole" Państwowej Inspekcji Pracy. Takiego określenia używa Główny Inspektor Pracy i zapowiada masowe sprawdzanie stosowania płacy minimalnej, zwłaszcza godzinowej. Kontrolowana ma być nawet administracja publiczna.
Zdjęcie ilustracyjne /Michał Dukaczewski /RMF FM

"Totalna kontrola" będzie polegała na tym, że każda kontrola inspekcji pracy, nieważne czego miałaby dotyczyć, będzie zahaczała także o płacę minimalną - niezależnie od tego, czy inspektor przyjdzie do firmy w drobnej czy poważnej sprawie.

Ci, którzy kontrolują prawo pracy; ci, którzy kontrolują bezpieczeństwo pracy i ci, którzy kontrolują legalność - mówi Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć. Nie boję się użyć tego słowa - będą kontrole w wymiarze totalnym - zapowiedział Giedrojć.

Inspekcja pracy dostaje coraz więcej sygnałów o tym, że przedsiębiorcy unikają płacenia wymaganych prawem co najmniej 13 złotych za godzinę pracy.

Kontrolowana ma być nawet administracja publiczna.

(łł)