Grecja zamierza być może już w najbliższy wtorek podpisać porozumienie z Rosją w sprawie współpracy energetycznej. Dzięki niemu może wkrótce otrzymać do 5 miliardów euro - napisał niemiecki "Spiegel".

Według "Spiegla" ma to być zaliczka, jaką strona rosyjska wypłaci Atenom na poczet zysków, jakie Grecja będzie ciągnąć z tranzytu gazu planowanym Tureckim Potokiem. Gazociąg ten ma dostarczać rosyjski gaz do Europy przez Turcję i Grecję. Turecki Potok ma zastąpić magistralę South Stream, od której budowy rosyjski koncern Gazprom odstąpił po zablokowaniu projektu przez Komisję Europejską.

"Spiegel" odnotowuje informację greckiego tygodnika finansowego "Agora", który twierdzi w najnowszym wydaniu, że dzięki tym pieniądzom z Rosji Ateny będą chciały przedłużyć do czerwca negocjacje  z wierzycielami.

Jaki warunek ostatniej transzy pomocy?

Zgodnie z ustaleniami eurogrupy z 20 lutego do końca kwietnia Grecja ma uzgodnić z wierzycielami pełną listę reform. Zatwierdzenie programu reform jest warunkiem wypłacenia przez eurogrupę i Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostatniej transzy pomocy w wysokości 7,2 mld euro.

W czwartek Komisja Europejska poinformowała, że nie jest zadowolona z postępów w negocjacjach z Grecją.

Rząd w Atenach wcześniej zaprzeczył doniesieniom, jakoby przygotowywał się do ogłoszenia bankructwa i rezygnacji ze spłaty długów, jeśli nie uda mu się osiągnąć porozumienia z pożyczkodawcami.

(mal)